Możesz przewijać mapę

Literatura ukraińska

  • Internat, Serhij Żadan

    Internat
    Literatura piękna

    U Żadana koniec znanego świata okazuje się wstępem do naprawdę długiego koszmaru. Pasza – trzydziestopięcioletni nauczyciel, mruk, idealista - musi odebrać z internatu siostrzeńca i wrócić z nim do domu. Byłoby to może łatwe, gdyby nie wojna. Jakoś rok temu przywieźli ją ze sobą ci dziwni ludzie, od których czuć prochem, tytoniem i smarem. Mówią w tym samym języku, w którym mówi Pasza, ale też w państwowym, którego Pasza uczy. Najpierw widywano ich w telewizji, później na ulicach. Potem kraj został znienacka anulowany, a na jego miejsce podstawiono zrujnowane industrialne przedmieścia, opustoszałe wioski i miasto widmo, w którym grasują okupanci, płoną bloki i trwa kanonada. Z tej pułapki można się wymknąć tylko cudem lub za cenę ogromnego upokorzenia. Albo w trumnie.

    Wyobraźcie sobie Drogę Cormaca McCarthy’ego, tyle że osadzoną w zimowym wojennym Donbasie. To jest właśnie Internat.

    Źródło: Wydawnictwo Czarne

  • Vita nostra, Marina Diaczenko, Sergiej Diaczenko

    Vita nostra
    Fantasy

    Czy telekinezy można nauczyć się jak matematyki, a telepatii jak biologii? Czy przewidywanie przyszłości jest możliwe? Czy latania można nauczyć się na lekcjach wuefu?<br><br>Tak! Istnieją szkoły, które tego uczą. Ale społeczeństwo o nich nie wie. Dostać się do takiej szkoły mogą tylko osoby o specyficznych predyspozycjach. Mylisz się jednak sądząc, że nauka magii to łatwizna, klepanie formułek i machanie różdżką. A po wykładzie możesz spokojnie iść na piwo lub randkę.

    Saszka jest inteligentną i zorganizowaną nastolatką. Napotkany w kurorcie dziwny mężczyzna odmienia jej życie, doprowadza do niezwykłych zdarzeń i ostatecznie do przyjęcia dziewczyny do Instytutu Technologii Specjalnych prowincjonalnej szkoły gdzieś w Rosji, szkoły, której nie ma w wykazach akademii.

    Żaden z nowo przyjętych uczniów nie wie, czemu służy program nauczania. Wykładowcy są bardzo surowi, przedmioty lekko mówiąc dziwaczne, a dyscyplina jak w obozach pracy. No i ci studenci starszych roczników, sprawiający wrażenie niespełna rozumu paralityków.

    Uwierz nam nauka magii to nie przelewki, a Hogwart przy Instytucie Technologii Specjalnych jest jak żłobek przy poprawczaku.

    Źródło: Lubimy czytać

  • Moscoviada, Jurij Andruchowycz

    Moscoviada
    Literatura piękna

    Mieszkasz na szóstym piętrze, ściany poobwieszałeś Kozakami i działaczami ZachodnioUkraińskiej Republiki Ludowej, z okna oglądasz moskiewskie dachy, smętne topolowe aleje, wieży telewizyjnej w Ostankino nie widzisz – widać ją z pokojów, znajdujących po drugiej stronie korytarza – ale jej bliskość odczuwasz w każdej chwili...

    Moscoviada opowiada o jednym dniu z życia Ottona von F., mieszkańca moskiewskiego akademika. Studenci ze wszystkich republik radzieckiego imperium przy wtórze wietnamskich pieśni piją wódkę i napój winogronowy, zagryzając suszonymi rybkami i tłustym kaukaskim pilawem. Otton także nie wylewa. Jest wybitnym poetą, tak jak wszyscy jego sąsiedzi.

    Powieść Andruchowycza to fantasmagoryczny kalejdoskop ukraińskich wierzeń, przejść z bezpieką, uprzedzeń rasowych i etnicznych do współmieszkańców ZSRR. To oniryczno-deliryczna szalona wyprawa, u której kresu spotykają się caryca Katarzyna, car Iwan Groźny i Feliks Edmundowicz.

    Źródło: Wydawnictwo Czarne

  • Poleca BeBe z Ballad bezludnych

    Kryptonim "Pingwin", Andriej Kurkow

    Kryptonim "Pingwin"
    Literatura piękna

    Życie Wiktora utknęło w martwym punkcie. Jest niespełnionym pisarzem w średnim wieku, zostawiła go kobieta, mieszka tylko z pingwinem Miszą, przygarniętym ze znajdującego się na krawędzi bankructwa kijowskiego zoo. Pewnego dnia dostaje wymarzoną propozycję pracy. Ma pisać „krzyżyki”, czyli nekrologi krajowych VIP-ów, lecz – wbrew logice, taktowi i przyjętym zasadom – jeszcze przed ich śmiercią. Wkrótce potem zaczynają się dziać dziwne rzeczy: bohaterowie „krzyżyków” regularnie znikają z tego świata, Wiktor staje się świadkiem niezrozumiałych porachunków, w jego życiu pojawiają się ludzie, których może lepiej by było nie znać… Kryminalna atmosfera gęstnieje ze strony na stronę, podlewany wódką absurd potęguje się w szaleńczym tempie, a zakończenie okazuje się piekielnie przewrotne.

    Źródło: Znak